Poniższy tekst ma za zadanie w sposób, przystępny i zabawny wprowadzić początkujących adeptów sztuki winiarskiej w świat produkcji oraz identyfikacji tego szlachetnego trunku. Wiele aspektów wiedzy tu poruszonej może zostać poszerzone poprzez czytanie specjalistycznych artykułów oraz książek. Zawartych tu informacji nie należy w żadnym przypadku traktować jako wystarczających do w pełni świadomego doboru wina czy też sztuki jego degustacji. Są to jedynie ramy, których zadaniem jest ułatwić w przyszłości zrozumienie wszelkich aspektów tej jakże ogromnej dziedziny wiedzy, jaką jest wiedza na temat wina.
Pierwsze pytanie, które warto zadać sobie przy poznawaniu wina, to czy gdy zwykły Kowalski posadzi na swoim ogródku działkowym dwa krzewy vinis vinifery to czy po kilku czynnościach wyjdzie z tego „Chateau Petrus”? Poniżej odpowiem na to pytanie i wyjaśnię, dlaczego nie jest to możliwe…Wyobraźmy sobie, że znudzeni naszym dotychczasowym życiem pośród samochodów, spalin, hałasu, i tłumów wściekłych ludzi, mamy ochotę przenieść się na wieś i rozpocząć proces tworzenia świetnego wina. Co musimy wziąć pod uwagę na samym początku, aby naszym udziałem nie stała się produkcja najgorszego wina w okolicy?Przede wszystkim musimy zastanowić się, jakie wino chcemy robić? Czy ma to być wino białe, czerwone, różowe czy też może musujące? A może te wszystkie rodzaje naraz. Każdy gatunek wina wymaga innej gleby i innego klimatu no i naturalnie ma inny proces winifikacji. Jeśli zdecydowaliśmy się, że chcemy produkować wina czerwone i białe, musimy wybrać odpowiedni region dla ich uprawy. Tutaj pojawia się pierwsze poważne pytanie. Jakie mają być nasze wina? Czy mają to być wina dla każdego, łatwe lekkie i przyjemne, czy też może wina mocno zbudowane, aromatyczne, nietuzinkowe? Czy może oba rodzaje? Załóżmy, że mają to być wina od bardzo prostych do pełnych i skomplikowanych. Możemy, zatem wybrać region, w którym chcemy uprawiać wina. Szukamy odpowiedniej działki i kupujemy. Ale tu pojawia się kolejne pytanie, jakimi dysponujemy funduszami? Ziemia w znanych popularnych regionach potrafi osiągać astronomiczne ceny i stać nas będzie zaledwie na kilka hektarów, podczas gdy w mniej renomowanych regionach kupilibyśmy kilkadziesiąt. Zatem idziemy w ilość i kupujemy grunty w Argentynie lub Chile.Możemy, więc już sadzić. Kolejne pytanie, co? To jest chyba najważniejsza decyzja, zaważy ona na tym, jakie będą nasze wina, jaką będziemy mieli wydajność, oraz jaki charakter przybierze nasza produkcja? Możemy posadzić najpopularniejszego na całym świcie Cabernet Sauvignon i Chardonnay i robić wina takie jak inni, licząc na to, że popłyniemy z nurtem. Możemy posadzić też kilka innych szczepów takich jak czerwone Merlot, Pinot Nor, Syrah, Tempranillo czy białe Sauvignon Blanc, Vignier albo Rieslinga. Obsadzając działkę różnymi szczepami winogron dajemy sobie szansę robienia win różnorodnych i ciekawszych. Może się również okazać, że na naszej glebie pewne szczepy się nie sprawdzą. Naturalnie widzę o tym jakie szczepy najlepiej pasują do wybranej przez nas gleby oraz klimatu zdobywamy jeszcze przed nasadzeniem, bowiem sadzonki winorośli do tanich nie należą. Warto zatem pamiętać, że nie każdy szczep wszędzie wyrośnie. Zatem sadzimy i czekamy. Winorośl rośnie, po kilku latach daje odpowiednie owoce, zaś my w między czasie zakupiliśmy odpowiednie narzędzia do wyprodukowania wina. Są to między innymi kadzie, beczki, tłocznie i wiele innych mniej lub bardziej potrzebnych przedmiotów.